wtorek, 22 maja 2018
Rozdział 1.
Pov Selena
Gdy stąd wyjeżdżalam, byłam pełna strachu, pełna nie pewność po prostu bałam się, bałam się tego co mniee teraz jestem spokojna ale boje się powrotu do szkoły , ludzi, wyzwiska , i nowych upokorzen.
Przez pierwszą klasę byłam szykanowana, przeżywana, popycha. I każdego dnia znaczylam to kreską na nadgarstku. Pamiętam dobrze dzien kiedy. Mocno za mocno zyletka wbila się w moją skórę. Pamieyam tylko straszny krzyk mamy. A potem otworzyłam oczy zobaczyłam tatę, mamę, Nika oraz moją przyjaciółką Ane. A wy drzwiach stała moja siostra Ariana i powedziala ze mnie zabiera do NY byłam tam rok. Zmieniłam sie. Tęsknię za miastem gdzie się wychowałam. Tęsknię za moim kuzynem NIKo oraz przyjaciółką Ane
.
Gdy wyjechaliśmy z moją siostrą na ulicę gdzie mieszkam poprawiłam sie na goyeku i ściągnąłem słuchawki.
Po chwili zobaczyłam mój dom, zielona trwa, weranda, zatrzymujemy się przed nim..
-Gotowa - pyta Ariana.
-Tak -mówię i wychodzę z auta.
Nie wiem kiedy ale Londynu w ramionach mamy
-Teskniłam tak bardzo Teskniłam - mówi. Mama a ja się do niej przytulam.
-Ja też - mówię tata i Ariana dołączają do naszego uscisku.
- Chodźcie na kolacje - mówi mama.
A tata bierze moje walizki i moei zdaje odrazu zniesie do mojego pokoju.
Wchodząc do domu poczułam pieczone jabłka i zapach cynamonu.
Pomagamy mamie z nakryciem do stolu. I siadamy.
-Opowiadanie - mówi tata. Który zaczol mnie obserwować czy jem....
Ja zaczęłam jeść, nie miałam odruxhow wymiotnych. A nic nic z tych rzeczy. Po pół roku terapi nauczyłam się jeść. Nauczyc się jesc głupi brzmu ale, było to straszne.
- No więc, NJ jest piekny , zazdrszeczz Ari że tam mieszka. - zaczlamz - a bar mleczny tuż za rogiem .. Te pierogi są pysze - mówię i zaczynam opowiadać o wszystkim co się zdazylo w NY.
-Macie Pozdrowienia od Maksa nie mógł się wyrwać z pracy - mówi Aria.
-Dziękujęmy ty też go pozdrów - mówi Mama.
Maks to nazyczony mojej siostry. Miły chlopka , pomagał mi biologia jest Lekazem jak moja siostra.
- Jesteście zmęczone - mówi tata - idzcie spać.... Jutro Selena ma rozpoczecie roku... Ana po ciębie przyjedzie - pyta tata
-Tak - mówię.
Idę po schodach do mojego pokoju który sie znajduje na końcu korytaza biorę wdech i wchodzę. Moim oczą ukazal się pokój, biało filmowy. Duża biała szafa zajmujemy całą ścianę która była pokryta lustrem. Biurko pod oknem oraz duże łóżko. Panele były jasne przede łóżkiem buk fioletowy dywan, nocna szafka, i lampka. Koło drzwi na korytarzu był regak na książki.
Postanowiła się rozpakować po pok godzinę walizka już była szafie.
Miwk brać prysznic ale usluszalam jak ktoś puka Odwrucilam sieci zobacyzkam siostrę
-I jak rospokwana - pyta
-Tak - mówię
-To dobrze . Selena wiem że teraz będzie ciężko w szkole ale masz przyjaciół , mozesz do mnie dzwonić. - mówi
-Wiem , - mówię i ją przytulam - dziękuję zażywa rok - mówię
-Nie ma za co kocham cię - mówię
-Ja ciebie też - mówi
- połóż sie już - mówi
- za chwilę - mówi
Wzięłam kosmetyczke Piżame I bielizna.
Rozebralam się wrzuciłam włosy do kosza na pranie i weszłam pod prysznic. Odrazu moje mięśnie się rozluźniły gdy ciepłe kropel spływały po moim ciele. Sięgnęłam pi żel pod prysznic o zapachu Walii. Nastempnie Umyłam włosy długiej brozwe loki , myślałam by je ściąć ale trochę mi szkoda. To kawał histori.
Wyszłam z kabiny i stanęłam na puchowym dywaniki. Wstałam się i Umyłam zeby , ubrlam koszule nocna z dłdług rękawem.
Wyszłam z łazienki i się przestraszyłam
-Przepraszam.... Usiądź - mówi a siadam koloniej. - Wyczese ci włosy jak kiedyś - mówi a ja się uśmiecham i siadam do niej tyłem . Kiedy to był nasz rytuał, w soboty przy telewizja ona czesala mi włosy i rozmawialiśmy godzinami .
-Selena - mówi i roszczesuje mi włosy - myślałam że już nie będziesz chciała wrócić . Na świata Bożego Narodzenia ja i tata przy stole to było straszne... Wiem teraz bedzie ciężko, szkola i wogule ale cieszę się że wrucilam, chce żebyś wiedziała że cię kocham i zawsze mozesz mi powedzec o wszystkim. - mówi a ja się do niej Odwrucilam i ją przytulilam.
-Tęskniłam za wami - mówie.
-Ja za tobą też - mówi tata stojący w drzwiach .
Uśmiecham sie do niego.
-Zaczniemy wszystko od nowa - mówi tata
-Razem - dodaje mama.
Subskrybuj:
Posty (Atom)